
Łukasz Marczewski

ostatnia aktualizacja: 2012/11/17 11:19
W Photographers Gallery można obecnie oglądać wystawę „Men and Women” urodzonego w Irlandii fotografa Toma Wooda.
Przez ostatnich 30 lat dokumentował on codzienne życie mieszkańców Liverpoolu i hrabstwa Merseyside: na stadionie i targu, w autobusie i na promie, w pubie i nocnym klubie, miejscu pracy, szkole czy szpitalu. W charakterystycznym, ciągle zmieniającym się stylu i formacie fotografii Wood chętnie i z łatwością żongluje wizerunkami kompletnie obcych mu osób oraz portretami rodziny i przyjaciół. Zdjęcia Wooda są rezultatem przemyślanej obserwacji i pozytywnej reakcji na najróżniejsze momenty w życiu bohaterów tych historii. Zbiór portretów zrobionych w latach 1990-99 znakomicie oddaje atmosferę i estetykę lat 90.: od barwnych strojów sportowych dominujących wówczas na ulicach, po odbijające się czkawką lat 80. tlenione fryzury blond. Jedna z fotografii – „Elesse Line” (1999) – przedstawia grupkę nastolatków stojących równo w rzędzie i spoglądających poza kamerę; zimny i nieco groźny wzrok cudownie współgra tutaj z jaskrawością ich ubrań. Ta estetyka przewija się przez większość prac – szare i nudne kolory tła wspaniale współgrają z kolorową modą, będąc w istocie niezwykle interesującym dialogiem pomiędzy przedmiotem zdjęcia i scenerią. A są nią często zniszczone, zrujnowane fabryki czy blokowiska, które bardziej przypominają powojenne Sarajewo niż postthatcherowskie miasto. Warto przyjrzeć się bliżej czarno-białym portretom z lat 70., które kreślą nieco elegijny portret kobiet w domowym otoczeniu i stanowią o wiele spokojniejszą refleksję na temat codziennego życia w mieście (szczególnie w kontraście do „kolorowych” lat 90.). Odbija się tutaj echem obraz wspomnianych wcześniej nastolatków, tym razem dziewczyn. Gniewne spojrzenia zastąpiły jednak figlarne uśmiechy. Ta młodzieńcza, pozytywna energia udziela się i starszym osobom. Graffiti penisa, które znajdziemy w tle portretu wyraźnie poirytowanej kobiety, ustanawia gustowny dialog między miastem a zamieszkującymi go różnymi generacjami. Godność kobiety jest tutaj w zabawny sposób nadszarpnięta przez zwyczajny, dziecinny brak szacunku. Najbardziej rzuca się w oczy niesamowita fotografia pt. „Three Wise Women” (1990), przedstawiająca trzy panie w podeszłym wieku dosłownie powłóczące nogami podczas wyprawy na giełdę rzeczy używanych – w podobnej manierze co Trzech Mędrców podczas podróży przez pustynię. Jednak zamiast wykwintnych podarków staruszki niosą kupę szpargałów, włączając w to mocno zakurzoną lampę. Tom Wood znakomicie integruje ze sobą miasto i jego mieszkańców. Cała ta wilgoć, brud i zaniedbanie, które znajdziemy w tle jego fotografii, znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki dzięki ludziom – bohaterom pierwszego planu. Z graffiti na murze, rozbitego szkła, roztrzaskanych cegieł czy popękanego chodnika sączy się zdecydowany pragmatyzm pomyślnego rozwoju. Tożsamość miasta nie istnieje bez jego mieszkańców, a Wood pokazuje nam, że nigdy nie zostaną oni zapomnieni. Tom Wood. Men and Women
Wystawa otwarta do 6 stycznia
The Photographers Gallery
16-18 Ramillies Street London W1F 7LW
Galeria czynna codziennie w godzinach 10-18, w czwartki do 20
Wstęp bezpłatny